Bogdan w baletkach
A teraz Drodzy Czytelnicy wyobraźcie, że wśród tańczących baletnic widzicie Bogdana, Wiem Lepiej niż Sądy, Święczkowskiego. Oczywiście w rajstopach na zgrabnych nogach, baletkach na smukłych stopach i spódniczce na szczupłej talii. Nieco perwersyjne zadanie. Ktoś powie, jakie to słabe, jakie to proste kpić z cudzych warunków fizycznych. Tak to z pewnością nie jest specjalnie eleganckie. Ale powiem wprost: wszechwładny Prokurator Krajowy pasuje do Trybunału Konstytucyjnego (oczywiście mówię o organie, jaki przewiduje nasza Konstytucja,, a nie amatorskim kółku osób lubiących gotować) jeszcze mniej niż do klasycznego baletu.
Trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że wierny druh Zbigniewa Zawsze Mam Rację Ziobro odnajdzie wspólny język z prokuratorem Stanisławem, Gwałcę Konstytucję Nocą, Piotrowiczem czy z Krystyną, Klasą Sama w Sobie, Pawłowicz. Z pewnością także surowego Bogdana połączą wspólne wartości z prezes Julią, Lubię Gotować Komu Trzeba, Przyłębską.
Hierarchia tych wartości jest dość jasna.
Po pierwsze wola partii rządzącej odczytującej najlepiej wolę elektoratu (własnego)
Po drugie bieżące potrzeby Rządu i Premiera
Po trzecie i najważniejsze wykładnia polskiego i europejskiego prawa metodą Zbigniewa Ziobry i jego pomocników (Michała Wójcika czy Sebastiana Kalety – by wymienić tych najbardziej brawurowych w swym oderwaniu od rzeczywistości).
Ale może się mylę ? Może niepotrzebnie się wyzłośliwiam ?
Bo przecież trzeba być prawdziwie niezależnym i przestrzegać rygorystycznie etyki zawodowej żeby:
- degradować dziesiątki prokuratorów wedle własnego kaprysu
- przenosić prokuratorów po 200 i 300 km od miejsca zamieszkania ot tak sobie, nawet jak w nowym miejscu pracy nie czekali na nikogo
- przenosić śledztwa z jednostki do jednostki, do skutku, aż decyzja procesowa będzie właściwa
- pouczać i łajać sądy, że ośmieliły się nieuwzględnić wniosków prokuratury o areszt
- trzymać kilka tysięcy prokuratorów na krótkiej smyczy
- wypłacać tym pożytecznym z prokuratorów dodatek, który nijak z przepisów nie wynikał
Nie wiem o jaką etykę chodzi, ale pewnie pan Bogdan wie to lepiej. A co do niezależności, to żadna Konstytucja, wynikający z Kodeksu pracy zakaz mobbingu czy zwykła przyzwoitość nie mogą krępować tego kto wie wszystko najlepiej (po Złotoustym Zbigniewie oczywiście).
Tak sobie myślę, że gdyby Srogiego Bogdana przewiązać wstęgą z napisem: „Jestem niezawisły”, to wypadłby dostojnie, elegancko, a przede wszystkim wiarygodnie.
Co Pan na to Panie Bogdanie? Coś w stylu Dziedzica Pruskiego. Jest prawda czasów o których mówimy i prawda ekranu. Innymi słowy mówiąc, są kompetencje, kwalifikacje, wiedza, osiągnięcia naukowe, ugruntowane poglądy i poszanowanie Konstytucji w codziennym działaniu na wysokim stanowisku i jest podwładny Zbigniewa co Zawsze Ma Rację Ziobro w nowej roli.
P.S. Ten blog czyta od zawsze sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora ze Słupska. Pierwszy sędzia w Polsce, którego minister odsunął od pracy w czasie sesji. Asia, wiesz kto to pisze. My wszyscy wiemy, że nie dasz się zastraszyć. Obronimy niezależność sądów ! Trzymaj się !