Jak magister do magistra

Ludzie są różni. Różne mamy także upodobania, różne wartości są dla nas ważne i różnych dokonujemy wyborów.
Różni są także sędziowie. Jedni (zdecydowana większość) uważa, że to co chciał (chce nadal?) zrobić prokurator Dariusz Ziomek, realizujący swoje życiowe powołanie w Prokuraturze Krajowej pod bokiem Bogdana Święczkowskiego, było skandalem i politycznym odwetem na Igorze Tulei. Inni (ci dla którym punktem odniesienia i promotorem karier jest Zbigniew Ziobro), uważają zapewne, że tak oto działa prawo i sprawiedliwość.
Jak się okazuje, ludzka i zawodowa solidarność sędziów wobec szykanowanego kolegi bardzo zaniepokoiła pana prezesa Sądu Okręgowego w Elblągu.
Panie magistrze – prezesie Żywicki (piszę zgodnie z oficjalną tytulaturą z Pana pieczątki), jako również magister i zarazem szeregowy sędzia mam dla Pana dwie dobre wiadomości i dwie złe. Zacznę od tych pozytywnych.
Pana śmiała akcja z pewnością:
- Przestraszy choć trochę tych nielicznych najbardziej bojaźliwych sędziów z Pana sądu
- Na pewno została dostrzeżona przez Pana przełożonego Zbigniewa Ziobrę i niewątpliwie będzie doceniona.
A teraz te mniej przyjemne wiadomości;
- Swoim działaniem stanął Pan po stronie władzy represjonującej niezależnych sędziów
- Pana pismo z dnia 9 czerwca 2020 r. było, jest i długo jeszcze będzie źródłem dużej wesołości wśród sędziów, tych wszystkich sędziów, którym jakoś nie po drodze z nadgorliwością prezesów z nominacji pana Zbyszka. (jest nas naprawdę sporo).
Mam jeszcze do Pana, Panie magistrze – prezesie jedną prośbę. Osobiście dotychczas znałem (z mediów oczywiście) trzy osoby które doceniają drogę zawodową obraną przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego Michała Lasotę i podziwiają sposób pełnienia przez niego swego zastępczego urzędu. Są to; minister Ziobro, rzecznik Schab i jego zastępca Radzik. Tymczasem, jak wieść gminna niesie, także i Pan żywi wiele ciepłych uczuć wobec sędziego – prezesa i jednocześnie zastępcy z Nowego Miasta Lubawskiego.
Proszę zatem pozdrowić Pana sędziego – zastępcę. Sędziowie, nie tylko z okręgu elbląskiego, śledzą pilnie zawodowe poczynania pana Lasoty. A jak wiadomo, nie udało ostatnio się panu zastępcy dostać do tak upragnionego sądu okręgowego. To przykre. I tak po ludzku niesprawiedliwe, bo przecież nie tylko orzecznictwo się liczy. Zastępowanie rzecznika Schaba to nie jest zwykłe zajęcie. To jest poważne osiągnięcie, wielkie wyzwanie i powinno być jako takie właściwie docenione. Jak nie teraz, to później.
Sędzią się jest całe życie, prezesem się bywa. To taka mała refleksja dla Pana na długi weekend.
I jeszcze jedno. Już niedługo sędziowie, pewnie i z Pana sądu, rozjadą się na urlopy. Jak wyjadą to i przyjadą. Rzecz jednak w tym, by i liczba i masa sędziów się zgadzała. Czy myślał Pan o ustawieniu wagi w budynku SO w Elblągu? Tak dla porządku. Minister pewnie nie będzie miał nic przeciw.
