Przemkowe bajanie

Mam problem z zastępcą Radzikiem. Wiem, trzeba odpocząć od tego tematu, ale co robić, gdy pan Przemek na jakichś politycznych dopalaczach jedzie i nie pozwala nam zapomnieć ani na moment o swoim istnieniu i dość szkodliwym działaniu.
Ściganie 1278 sędziów za list do organizacji międzynarodowej czuwającej w Europie i poza nią nad prawidłowym przebiegiem wyborów, to naprawdę jest coś. Sporo pisałem o takich iście wschodnich inspiracjach tych co za deformę sądów odpowiadają. Ale tu mamy do czynienia z sytuacją wręcz odwrotną, To ci co sędziów pilnują w Wietnamie, Rosji czy Chinach powinni pilnie studiować ostatnie poczynania słynnego (nie bójmy się użyć tego słowa) już nie tylko w Polsce ale w całej Europie mistrza dyscypliny zastępcy Przemysława W. Radzika.
Gdy byłem uczniem szkoły podstawowej na ekrany kin wszedł film Krzysztofa Gradowskiego „Akademia Pana Kleksa”. Jak chyba na wszystkich scena z marszem okrutnych wilków zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Zastępca Radzik w tym czasie (jeśli pilnie się uczył) był już w liceum. Różnica jest tylko taka, że ja i większość dziecięcych widzów zachowaliśmy wspomnienie wyrazistych scen, zachowując dystans do świata kinowej fikcji, zaś zastępca Radzik, nie wiedzieć czemu, zaczął w dojrzałym życiu zawodowym, inspirować się czymś, co tylko w bajkach istnieje.
Panie Zastępco Radzik, ja wiem, że pewnie chciałby Pan zanucić sobie (solo lub w trio z szefem Piotrem i kolegą Michałem), jak już zapędzi Pan wszystkich zastępców do ścigania sędziów za podpisanie listu do OBWE czy jakaś inną głupotę jaka Wam do głowy do przyjdzie…
Oskarżamy razem,
Nas nie pokona nikt
Przed rzeczników stadem
Już wszelki opór znikł
Hej rzecznicy, hejże hola
Litości niechaj nie zna brat
Tu mocne zarzuty, silna wola
I zdobędziemy cały świat
Idziemy stadem
Na sądy nasze pada cień
Rzeczników gromadę dziś czeka wielki dzień…
Ale to tylko bajka Panie Zastępco. Ani nie zdobędziecie, ani nie zastraszycie. I nie ruszycie jedną gromadą z zastępcami rzeczników z całej Polski, wśród których wielu, to porządni niezależni sędziowie, a nie politycznie motywowani karierowicze. A opór wzrasta i tężeje. A Wasze działania stają się z każdym dniem coraz bardziej groteskowe i pożałowania godne. Świat, ten cywilizowany świat do którego należymy, już czyta i podziwia kolejne wiekopomne dokonania groźnego Przemysława. Groźnego oczywiście w swojej własnej wyobraźni…
