Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego wybrani, powtórzenia głosowania na razie nie będzie
Z dniem 24 lipca 2018 r. Rzecznik Dyscyplinarny Sądów Powszechnych - SSO Piotr Schab - powołał swoich zastępców w sądach okręgowych i apelacyjnych. W Łodzi są to: przy Sądzie Okręgowym w Łodzi – SSR Kamil Federowicz oraz przy Sądzie Apelacyjnym w Łodzi - SSO Zbigniew Mierzejewski. Przypominam, że z pewnymi wyjątkami, pierwszy właściwy jest do spraw dyscyplinarnych sędziów rejonowych, a drugi sędziów okręgowych i apelacyjnych.
Nominacje nowych zastępców rzecznika są wynikiem radykalnych zmian modelu postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów, wprowadzonych przez art. 108 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym. Ustawa ta weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. , jednak stanowiła w swoim art. 116, że kadencje dotychczasowych rzeczników wygasną po 30 dniach od wejścia w życie ustawy, czyli z dniem 4 maja 2018 r. Z kolei zgodnie z wówczas znowelizowanym art. 112 § 10 Prawa o ustroju sądów powszechnych, zgromadzenia przedstawicieli sędziów okręgów i apelacji miały od tej daty 2 miesiące, czyli czas do 4 lipca 2018 r., na wybór i przedstawienie Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Sędziów Sądów Powszechnych po trzech kandydatów na zastępców rzecznika przy sądzie okręgowym i apelacyjnym.
W Sądzie Okręgowym w Łodzi dokonaliśmy takiego wyboru w dniu 11 czerwca 2018 r. Naszymi kandydatami zostali: SSO Tomasz Krawczyk – 40 głosów, SSO Grzegorz Gała – 18 głosów i SSR Kamil Federowicz – 14 głosów. W Sądzie Apelacyjnym w Łodzi wyboru dokonaliśmy w dniu 25 czerwca 2018 r. Tu naszymi kandydatami zostali: SSO Zbigniew Mierzejewski– 44 głosy, SSO Maria Motylska-Kucharczyk – 22 głosy i SSA Marian Baliński – 12 głosów.
Pomimo narzucenia modelu głosowania 1 sędzia - 1 głos, który daje większe szanse kandydatom mniejszości, staraliśmy się tak podzielić głosy, by wszyscy kandydaci przedstawieni Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Sądów Powszechnych mieli realne zaufanie środowiska. Mieliśmy też sygnały, że podobnie postąpiły samorządy innych sądów, zwłaszcza w dużych ośrodkach.
Zbulwersowała nas zatem informacja, że w dniu 12 lipca 2018 r., a więc zaledwie 8 dni po upływie terminu na dokonanie wyboru przez zgromadzenia, a przed dokonaniem spośród nich wyboru przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych, do sejmu wpłynął projekt podpisany przez grupę posłów, zakładający obok wielu innych kontrowersyjnych zmian, nowelizację art. 112 usp w absurdalny sposób zmieniającą procedurę wyboru zastępców rzecznika przy sądach okręgowych i apelacyjnych. A mianowicie, zgromadzenia w miejsce 3 kandydatów, mają przedstawiać 6 kandydatów, w sądach zaś powyżej 60 stanowisk sędziowskich, Rzecznik Dyscyplinarny Sądów Powszechnych w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości może ustalić większą liczbę swoich zastępców i na każdego z nich sędziowie mają w terminie 2 miesięcy od powzięcia wiadomości o zwiększeniu liczby rzeczników przez prezesa sądu, wskazać po 6 kandydatów. Projekt nowelizacji – co niestety ostatnio stało się normą - nie przewidywał przepisów przejściowych. Zaczęliśmy się zatem obawiać, że jeżeli zostanie uchwalony i wejdzie w życie przed dokonaniem wyboru przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych, a więc przed zakończeniem procedury w wersji uchwalonej ustawą z 8 grudnia 2017 r., wybór kandydatów na zastępców rzecznika będzie trzeba powtórzyć według nowej procedury. W uzasadnieniu projektu, nie podano oczywiście żadnego powodu ani celu wprowadzenia zmiany. Jedynym racjonalnym jej wytłumaczeniem wydała się zatem być zła ocena ze strony ministerstwa wyboru jakiego dokonały sądy w całej Polsce i chęć powtórzenia procedury według nowych, korzystniejszych dla rządzących reguł. Wybór z większej ilości kandydatów daje bowiem większe pole manewru wybierającemu, a także jest dużo trudniejszy dla samorządu sędziowskiego, który musi mieć więcej potencjalnych chętnych. Do tego, skoro głosowanie odbywa się metodą 1 sędzia - 1 głos, gdyby nawet samorząd zdołał przedstawić aż 6 kandydatów, a głosy rozłożyły się nierównomiernie (podział równy jest w praktyce bardzo trudny, o czym sami przekonaliśmy się) i tak miałby szansę zostać wybrany kandydat z poparciem zaledwie kilku lub nawet 1 głosu. W mojej ocenie, nowa procedura jest tak zaporowa, że w ogóle powinniśmy odmówić brania w niej udziału. Jest bowiem pewna granica absurdu, której nawet w imię samorządności przekroczyć nie można.
Procedowanie projektu (druk 2731) trwało 14 dni. Sejm uchwalił nowelizację w dniu 20 lipca 2018 r., Senat nie wniósł poprawek – 25 lipca 2018 r., a prezydent podpisał ustawę 26 lipca 2018 r. W tym samym dniu nowela została ogłoszona w dzienniku ustaw pod pozycją 1443. Nowy art. 112 usp, w brzemieniu opisanym wyżej, wszedł w życie po 14 dniach vacatio legis, czyli 10 sierpnia 2018 r.
Na szczęście przed tą datą, „stara” procedura powołania zastępców rzecznika dyscyplinarnego została zakończona powołaniami z dnia 24 lipca 2018 r. Czy była to autonomiczna decyzja Rzecznika Dyscyplinarnego - SSO Piotra Schaba, czy też uzgodniona z ministerstwem oraz czy od początku był zamysł by nie czekać na nowe przepisy, czy też powstał dopiero po krytycznych głosach do proponowanej nowelizacji art. 112 usp, trudno powiedzieć. Na dzisiaj wiadomo tylko tyle, że nowy przepis wszedł w życie, ale o ile nie zostanie powiększona w poszczególnych sądach liczba zastępców rzecznika, znajdzie zastosowanie dopiero po czterech latach kadencji świeżo wybranych zastępców rzecznika, czyli w 2022 roku. Niestety znając ekspresowość i doraźność aktualnych rozwiązań ustawodawczych, trudno mi uwierzyć, aby taki właśnie był plan.