Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2023 r. w sprawie II KK 96/23 (istota "prawa łaski")

Najistotniejsze wątki z uzasadnienia wyroku (za S.Zabłocki -

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02sf9eUU9kEchhsyPkZyhdAHVk48k4MoC16JxYQsrNtF7uh54WaZqb9Wdks2rD7G6nl&id=100003507540602

  1. „(…) w polskim porządku prawnym sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, a więc również orzekanie o odpowiedzialności karnej, jest wyłączną domeną sądów (art. 175 ust.1 Konstytucji). Żaden inny organ władzy publicznej nie może go sprawować, przejmując kompetencje sądów, ingerując w działanie wymiaru sprawiedliwości lub w nim uczestniczyć. Sąd Najwyższy wykonując swoje zadania z tego zakresu ma obwiązek realizować je w zgodzie z zapisami Konstytucji – jako władza niezależna i odrębna od innych władz, sprawowana przez niezawisłych sędziów podlegających tylko Konstytucji i ustawom (art. 173 i art. 178 ust. 1 Konstytucji), a tym samym niepodlegającym poleceniom, nakazom i dyspozycjom innych organów władzy publicznej. Dla niniejszej sprawy istotne znaczenie ma zakres kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, wynikający z art. 188 ust. 1 pkt 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją. Oznacza to w konsekwencji, że przedmiotem kognicji jest treść ustawy, a nie sposób jej zastosowania przez sądy. Trybunał Konstytucyjny nie bierze udziału w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości; zgodnie z art. 175 Konstytucji wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe. Nie może więc orzekać w sprawach dotyczących rozstrzygania konkretnych sporów prawnych (sporów ze stosunków prawnych) i w konsekwencji, zgodnie z Konstytucją, kompetencje Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego są rozdzielne i nie dotyczą tego samego zakresu rozstrzygnięć. Sąd Najwyższy nie ma władzy derogowania przepisów ustawy (orzekania o utracie mocy obowiązującej przepisów), a Trybunał Konstytucyjny nie ma władzy rozstrzygania w sprawie konkretnego sporu prawnego, decydując o tym, jak prawo powinno zostać zastosowane w danej sytuacji prawnej”.

  2. „(…) zakresu określonego w art. 139 Konstytucji prawa łaski nie można odczytywać, ignorując jeden z podstawowych dla wykładni Konstytucji faktów, iż najwyższej rangi akt prawny wiąże w równej mierze wszystkie organy Państwa, w tym również Prezydenta RP, którego prawo łaski nie ma innego ani szerszego umocowania niż to, które wywodzi się z Konstytucji. Nieuprawnionym uproszczeniem jest wnioskowanie o zakresie prawa łaski i aspektach jego stosowania, w tym także tych procesowych, wyłącznie na podstawie art. 139 Konstytucji. Przepis ten oraz przysługującą na jego podstawie prerogatywę Prezydenta RP należy interpretować w systemowej jedności z innymi przepisami Konstytucji, w szczególności tymi określającymi zasadę trójpodziału władzy (art. 10), zasadę legalizmu (art. 7), zasadę sądowego wymiaru sprawiedliwości (art. 175 ust. 1) oraz tymi gwarantującymi podstawowe wolności i prawa obywatelskie, w tym domniemanie niewinności (art. 42 ust. 3), prawo do sądu (art. 45 ust. 1). Nie jest zatem tak, jak to wynika z wnioskowania Sądu odwoławczego, aby o formule aktu łaski decydowała przyjęta przez Prezydenta koncepcja prawa łaski; w przypadku oskarżonych – „szeroko rozumianego i niczym nieograniczonego”. To nie Prezydent RP ani Sąd Najwyższy, sądy powszechne czy Trybunał Konstytucyjny decyduje o zakresie przedmiotowym normy zawartej w art. 139 Konstytucji. Decyduje o tym sama Konstytucja”.

  3. „Nie da się również obronić tezy o niedopuszczalności badania przez sąd skuteczności aktu łaski w oparciu o wykładnię przepisów Konstytucji. Powoływanie się w tej kwestii na to, że Prezydent RP nie sprawuje wymiaru sprawiedliwości, a zastosowany przez niego akt łaski, będący pozaprocesową korekturą sytuacji osoby ułaskawionej, nie ingeruje w sposób bezpośredni w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, wydaje się być nieuprawnionym uproszczeniem. Powyższe twierdzenia odpowiadają rzeczywistości, ale jedynie w odniesieniu do aktu łaski, który dotyczy prawomocnego orzeczenia. (…) Z uwagi na skutki procesowe jakie powodowałby akt łaski wydany przed prawomocnym zakończeniem postępowania, gdyby uznać go za skuteczny (umorzenie postępowania karnego na każdym jego etapie, odmowa jego wszczęcia) nie sposób zgodzić się z twierdzeniem, że nie stanowi on bezpośredniej ingerencji w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości”.

  4. „Skoro jednak Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli (art. 1 Konstytucji), to i prawo łaski, które stanowi jeden z elementów jej ustroju, jest częścią tego dobra. Dla każdego zatem możliwość ubiegania się o skorzystanie z tego dobra powinna być określona tymi samymi zasadami. Trudno byłoby przyjąć, że wymóg ten jest spełniony w sytuacji, w której kierowana do wszystkich interpretacja prawa łaski, w stosunku do wybranych osób jest przełamywana”.

w załączniku - wyrok SN w pdf do pobrania

Załączniki
wyrok SN