Bądźmy solidarni!

źródło: FWS

https://oko.press/epidemia-nie-zatrzymala-rzecznikow-dyscyplinarnych-ziobry/

Bądźmy solidarni, bądźmy silni, bądźmy dzielni. I nie zastawiajmy nikogo bez pomocy.

Sąd Najwyższy ze stojącą na jego czele prof. Małgorzatą Gersdorf ugiął się. Sędziowie uznali, że zrobili co mogli by powstrzymać bezprawie. Zdania są podzielone. Mnie bliższy jest pogląd, że można było więcej, można było odważniej, czasem też także mądrzej. Od tych którym w życiu przyszło piastować najwyższe urzędy w wymiarze sprawiedliwości mamy prawo wymagać więcej, czasem, jak teraz, bardzo dużo. Ale nie ma instytucji doskonałych i nie ma ludzi doskonałych. Widocznie obecni legalni sędziowie SN uznali, że nie mogą zrobić więcej.

Trzeba walczyć do końca. Historia doceni to, że zło zostanie nazwane złem

https://wyborcza.pl/7,75968,25887459,trzeba-walczyc-do-konca-historia-doceni-to-ze-zlo-zostanie.html

Cóż dodać do prostych, mądrych i jednoznacznych słów prof. Matczaka? Można chyba tylko parafrazować słowa prof Strzembosza: Sędzią (Sądu Najwyższego szczególnie) nie jest się tylko na spokojne dni, także na czas bezprecedensowego, brutalnego zamachu na Konstytucję, na praworządność i na niezależność sądów.

Pierwszego maja rządy w Sądzie Najwyższym obejmie polityczny komisarz wyznaczony przez Prezydenta. Skutki będą daleko idące.

Rzecznik Schab i jego pomocnicy Lasota i Radzik działają dalej. W obraniu za cel kolejnych represji tych sędziów, którzy poszli w ślady Pawła Juszczyszyna i badali status krs jest pewna logika, taka polityczna. Jeśli politycy co teraz rządzą mają przejąć pełną kontrolę nad sądami, muszą uderzyć w tych, którzy mają odwagę głośno mówić, że krs to powinien być konstytucyjny organ Państwa, a nie polityczna przybudówka karnie realizująca zlecone jej zadania. Narzędzia mają, ludzi gotowych także.

Ale przetrwamy to. I odbudujemy praworządność. Przywrócimy niezależność sądom i usuniemy zagrożenia dla niezawisłości sędziów. Mamy do czego się odwoływać.

Jak nigdy wcześniej widać teraz wyraźnie, że wybitna znajomość prawa, dorobek naukowy, nienaganna droga zawodowa to ciągle za mało by być sędzią Najważniejszego Sądu Polski. Równie ważne są odwaga, poczucie odpowiedzialności, determinacja i nieustępliwość w obronie tego co najważniejsze. Gdy legalnie powołana Krajowa Rada Sądownictwa będzie powoływać nowe osoby do Sądu Najwyższego trzeba o tym pamiętać.

Będę pisał tego bloga, nawet jak przyjdzie mi zmienić tytuł na „Okiem eks sędziego” .

Może to nie miejsce na takie apele, ale pamiętajmy, że już niedługo coraz więcej sędziów może zapłacić, także w sensie dosłownym, wysoką cenę za obronę niezależności sądów i naszego prawa do procesu przed niezawisłym sędzią. Od naszej solidarności zależy dziś naprawdę wiele.

Świecie nasz –
Daj nam wiele jasnych dni!

Świecie nasz –
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
Świecie nasz –

Daj ugasić ogień zły!
Świecie nasz –

Daj nam radość, której tak szukamy!
Świecie nasz –

Daj nam płomień, stal i dźwięk!
Świecie nasz –
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy!
Świecie nasz –
Daj pokonać każdy lęk!
Świecie nasz –
Daj nam radość blasku i odmiany!

Dla wszystkich dzielnych ludzi, którzy wbrew wszystkiemu, bronią tego co ważne!

https://youtu.be/FD3DQQkeiJk

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji