Benedict Arnold

Dawno temu, w lutym 2018 roku opublikowałem nieco dziwny wpis, Przypomnę co wtedy napisałem:

Benedict Arnold, Amerykanin, bohater wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych w XVIII wieku*.*

W tej prawdziwej historii zawarte jest bardzo wiele:

– wielka odwaga i poświęcenie bohatera w początkowej fazie wojny

– wysokie umiejętności na polu walki

– walny udział w przełomowym zwycięstwie patriotów pod Saratogą

– uszczerbek na majątku i na zdrowiu (rany z bitew)

ale  jest i trudny charakter, oskarżenia o malwersacje finansowe.

I pomijanie przez Kongres przy awansach, faworyzowanie innych. Brak zwrotu wyłożonych na wojnę kosztów. Poczucie krzywdy i frustracja

Zamiłowanie do wystawnych przyjęć, problemy finansowe i zobowiązania rodzinne (nowa, młoda żona). 

I wreszcie jest udaremniona próba wydania wojskom brytyjskim fortu West Point za 20.000 funtów. I przejście na stronę Korony Brytyjskiej. Służba nowym panom. Brak pełnego zaufania u Brytyjczyków. Pogarda i wymazanie z pamięci u Amerykanów. 

I brak poczucia szczęścia do końca życia. „Żył wystarczająco długo, by zacząć żałować swojej zdrady.”

Benedict Arnold, zdrajca, którego nazwiska nie ma na żadnym pomniku.

Oczywiście nie było moim zamiarem przybliżanie Czytelnikom historii wojny o niepodległość amerykańskich kolonii. Pisałem wówczas z myślą o konkretnym człowieku.

Przewrotna historia przyznała mi rację o tyle, że paralela okazała się częściowo przynajmniej trafna. Czasem bywa i tak, że najbardziej gorliwa służba w złej sprawie bywa na końcu nieopłacalna, a nawet opłakana w skutkach dla samego służącego.

Łukasz, wice-Ziobro, Piebiak i Jarosław, Dąb, Dudzicz mimo wielu zasług w niszczeniu niezależności polskich sądów nie wejdą do nowego składu Klubu Dyskusyjnego im Z. Ziobry. Dla partii rządzącej okazali się zbędni.

To musi być bardzo przykre dla obu gorliwych podwładnych Zbigniewa Zawsze Mam Rację Ziobro. Nie wiemy oczywiście co dokładnie obiecano Łukaszowi Piebiakowi. Ale suma korzyści materialnych odniesionych i zaplanowanych śmiało może być porównywana z 20.000 funtów z 1780 roku, którą to sumę zażyczył sobie Benedict Arnold od Brytyjczyków za wydanie fortu West Point. Z kolei zdeklarowany przeciwnik Unii Europejskiej i wartości na jakich oparta jest Wspólnota, Jarosław Dudzicz ma niewątpliwie o czym myśleć. Na przykład o tym, czy pewne śledztwo nie zacznie toczyć się bardziej sprawnie. Powinno tak być, gdy odpadną pozamerytoryczne przesłanki.

Może jestem naiwny, ale głęboko wierzę, że obaj panowie odpowiedzą w uczciwym postępowaniu dyscyplinarnym za szkody jakie wyrządzili polskiemu Wymiarowi Sprawiedliwości.

Nie byłbym sobą, gdybym nie miał dla nich małego upominku muzycznego. Będzie o nieodwzajemnionej miłości.

Kto za Ziobrą w rządzie ganiał

Do Twittera bzdury składał

Kto, no powiedz kto?

Kto pisowi duszę sprzedał

I udawał, że nie wiedział

Kto, no powiedz kto?

Kto dla Ciebie głosił brednie

Kłamał w nocy, kłamał we dnie

Kto, no powiedz kto?

Kto pomysły Zbyszka wspierał

I tak jak własne popierał

Kto, no powiedz kto?

Ja dla Ciebie byłem gotów

W bezprawie wejść głęboko

Teraz kiedy znów startuję

Mówisz mi, że wylatuję

Czy to ładnie tak?

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji