Gwiazdy z izby

https://wiadomosci.wp.pl/sesja-zdjeciowa-w-izbie-dyscyplinarnej-sn-koszt-ponad-10-tys-zl-6541608976296896a

W przykrym czasie (zachowanie polskiej policji w ostatnich dniach) nieoczekiwanie miła wiadomość. Informacja, która musi wywołać uśmiech na twarzy każdego, kto śledzi wydarzenia związane z Wymiarem Sprawiedliwości. Sesja zdjęciowa państwa z izby dyscyplinarnej! Czyż może być coś bardziej ekscytującego? Każdy z nas ma pewnie swoich ulubieńców (bądź ulubienicę, ale ta akurat może być tylko jedna). Bo jest w kim wybierać. Bo to i mistrz łańcucha (co to się najczęściej majtał gdzieś w okolicach pępka) eks. prokurator Wygoda i mistrz słowa mówionego eks. prokurator Witkowski (ten od Kononowicza) i strasburski specjalista od przesłuchań eks. prokurator Roch i eks. sędzia apelacyjny Niedzialak, który tak długo siedział w ministerstwie na dyrektorskim fotelu, że naprawdę uwierzył, że w reformie sądownictwa wedle Zbigniewa Ziobry chodzi o prawo i sprawiedliwość, i wzór apolityczności eks. mecenas (a kiedyś nawet sędzia, co sam sędzią przestał być) Tomczyński i wreszcie symbol skromności eks. sędzia rejonowy Wytrykowski, który został prezesem sądu apelacyjnego z dwóch powodów: świetnego dorobku orzeczniczego w sądzie okręgowym i apelacyjnym oraz z racji zupełniej nieznajomości eks. podsekretarza Piebiaka. Jak bowiem wiadomo, im ktoś mniej znał niesłusznie pomówionego przez dziennikarzy byłego wiceministra, tym większe miał szanse na awans. Teoria ta ma całkiem racjonalne podstawy. Ja np. kilka razy w życiu rozmawiałem z człowiekiem, który zdecydował się zastępować samego ministra Zbigniewa i nikt mi niczego dotychczas nie zaproponował. (ech, a mogłem nie rozmawiać!) I teraz tych właśnie sześciu wspaniałych i jeszcze siedmioro innych będziemy mogli po wsze czasy podziwiać,po wykonaniu im (na koszt podatników) profesjonalnej sesji fotograficznej.

Czekając na wiekopomne efekty tej brawurowej akcji próbowałem wyobrazić sobie Was naprzeciw aparatu, mnóstwa aparatów. Sublokator nieśmiałego księgarza z Notting Hill dał radę (a sesja niezapowiedziana była), więc może i Wy z izby również sprostacie wyzwaniu?

Żarty na bok. Sesja to poważna sprawa. A to co państwo uważający się za sędziów robią w gmachu SN to sprawa nie tylko poważna, ale i smutna. Drodzy Państwo Członkowie izby dyscyplinarnej! A co sądzicie o sesji inspirowanej Koreą Północną i jej czcigodnym przywódcą?

Jest Was dokładnie 13 osób. Prawie tylu co ochroniarzy Kim Dzong Una.

Ja to widzę tak: Was 12 panowie dyscyplinerzy biegnie wokół samochodu, w którym wygodnie jedzie sobie minister Ziobro w towarzystwie eks. prokurator Bednarek. Z tym kto w aucie, a kto na zewnątrz, to tylko taka moja staromodna kurtuazja, ale zawsze można to zmienić i prokurator Bednarek będzie biegła za limuzyną, a wybraniec losu siądzie obok ministra.

Czemu ja o tym Kimie tyle piszę? Ano dlatego, że bieganie w 12 za pancerną limuzyną ma tyle wspólnego z profesjonalną ochroną, co Wasze działania ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości.

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji