Ja wam pokażę!
Ech wy, bandycka szajko łajdaków
trzodo sędziowskich bydląt
i wy wyrodne jednostki renegatów dobrej zmiany!
Tylko kretyn bez wyobraźni wziąłby wasze zachowanie
za dowód sędziowskiej karności i zapału.
Ale ja nie jestem naiwny!
Wasza gorliwość jest złośliwym sabotażem
obliczonym na uczynienie z was czegoś, co choćby
w ogólnych zarysach przypominało sędziego pod rządami ministra Zbigniewa!
Myślicie, że jeśli będzie bez słowa spełniać wszystkie moje rozkazy,
doprowadzicie mnie do szału i upokorzenia?
Nic podobnego się nie stanie, przejrzałem wasz podły plan!
I wiem, że ten bandycki sprzeciw ma źródło w zmowie!
Ale ja dotrę do tego źródła i mam nadzieję, że już niedługo
izba dyscyplinarna będzie miała trochę roboty!
Los płata ludziom przewrotne figle. Są tacy, który urodzili się w czasach, gdy w Polsce rządy sprawował towarzysz Wiesław (wśród wielu swoich cech miał i tę, że niekiedy bywał bardzo zły gdy np sąd nie orzekł kary śmierci w nagłośnionej przez władzę aferze), a od końca Wielkiej Wojny z lat 1914-1918 mijało własnie pół wieku. I nie mogli w żaden sposób służyć w ck armii. A szkoda.
Jak wiemy władza wykonawcza, politycy którzy obecnie rządzą, minister sprawiedliwości i podlegli mu funkcjonariusze (rzecznicy dyscyplinarny i jego zastępcy, prokuratorzy gotowi oskarżyć o wszystko czego zwierzchność oczekuje) wypowiedziała już jakiś czas temu wojnę polskim sędziom. Racjonalnych powodów takiego stanu nie ma, ale tak właśnie jest. Aktualnie testowane są metody z elementarza kaprala armii z poboru.
Zastępca Radzik uznał, że jak postawi zarzuty odważnemu sędziemu Maciejowi Żelazowskiemu z SA w Szczecinie to go przestraszy i zmusi do milczenia innych. Otóż, panie Radzik, mam dla Pana i Pańskich przełożonych same złe wiadomości. Żelazowskiego nie przestraszycie, pozostałym sędziom nie zamknięcie ust i nie powstrzymacie ich przed badaniem prawidłowości powołania sędziów mianowanych z udziałem neokrs.
Sędziowie to nie ck rekruci, a zastępca rzecznika, rzecznik czy inny podwładny ministra Zbigniewa nie będzie nas szpicrutą uczył jak godnie sprawować urząd sędziego. Wiem, trudno to pojąć, ale taka jest rzeczywistość. Jedni dla pieniędzy i próżności robią rzeczy niegodne sędziego, inni ryzykują postępowanie dyscyplinarne, karne, a nawet wydalenie z zawodu w imię zasad. A zasady są jasne i wynikają z naszej Konstytucji: Sądy muszą być niezależne, a sędziowie niezawiśli. I żaden rzecznik dyscyplinarny ani jego zastępca nie jest od straszenia, pouczania i obrażania sędziów.
Nawet jak nam nocne manewry w terenie zorganizujecie, to nie dacie rady.
Miłego oglądania (polecam szczególnie od 3.20)