Każdy ma swojego promotora

https://twitter.com/wasilewska_ka/status/1422854554828353544

Muszę przyznać, że działalność państwa izbiarzy z organu podającego się za jedną z izb Sądu Najwyższego zaczęła mnie w najwyższym stopniu niepokoić. Jako satyryk amator czuję się zagrożony. Nie przypuszczałem, że panowie izbiarze mają poczucie humoru, takie iście angielskie, dość przewrotne. Oto bowiem w pisemnej konkluzji towarzyskiego spotkania panów Piotra Niedzielaka i Konrada Wytrykowskiego z panią ławnik Bogusławą Rutkowską jakie miało miejsce w dniu 03.08.2021 r. w gmachu SN, zapisanej w kronice towarzyskiej izby dyscyplinarnej pod nr I DO 8/21 (swoją drogą jest coś ekscentrycznego w tym aby prywatnym spotkaniom osób, które w latach szkolnych nie miały okazji spróbować sił w szkolnym kółku teatralnym, nadawać quasi urzędowe numery) pan Piotr Niedzialak przeszedł sam siebie.

Były sędzia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (wcześniej przez lata z powodzeniem orzekający w SO w Warszawie) ciężko znosi to, że sędziowie w swej zdecydowanej większości i w ogóle świat prawniczy nie tylko nie uważają go za sędziego, ale wręcz działalność pana Piotra i kolegów z izby, oceniają jako jednoznacznie szkodliwą dla naszego kraju. Jako że panom izbiarzom naprawdę nie jest lekko (co trzeba zrozumieć, bo przecież i w Polsce i zagranicą i SN i TSUE, wszyscy w kółko że nie są sądem i nie mają prawa orzekać), dobrze. że przynajmniej swoje skromne 30.000 zł zarobią. Tyle dobrego dla ludzi gotowych poświęcić prawie wszystko dla własnych ambicji i wygody.

Czego tam nie ma w tej pisemnej konluzji ze spotkania panów nie-sędziów Niedzialaka i Wytrykowskiego z panią ławnik.

Szczerze wstrząśnięty eks sędzia Niedzialak pisze (zapewne ze wsparciem kolegi Wytrykowskiego), bez owijania w bawełnę, że są tacy, co grożą sędziom usunięciem z urzędu i rozliczeniem rzekomych naruszeń prawa. Niespełniony aktor amator idzie dalej. Takie niecne zachowania wprost jego zdaniem godzą w Konstytucję i praworządność. W zasadzie to ja nie nie wiem, czy śmiać się czy płakać. A może bić brawo? Może jest tak, że nie-sędzia Niedzialak (przy aprobacie nie-sędziego Wytrykowskiego i pani ławnik) piętnuje działalność rzecznika Schaba i jego dwóch gorliwych podrzeczników? Może to o to właśnie panu Piotrowi chodzi? Kto wie… Dziwne rzeczy się dzieją ostatnio w izbie. Sam Zbigniew Zawsze Mam Rację dał przecież wyraz swojemu zaniepokojeniu. A niepokoju pana ministra, panie Piotrze nie wolno lekceważyć, zwłaszcza jak się zajmuje stanowisko z jego łaski i kaprysu.

Dalej pan nie-sędzia puszcza wodze swej fantazji.

Żaden funkcjonariusz nie jest władny kontestować obowiązujący porządek prawny czy organy państwa działające na podstawie obowiązujących ustaw i Konstytucji.

Panie nie-sędzio Piotrze Niedzielak czasem bywa w życiu i tak, że trzeba udzielić niezbędnego pouczenia komuś kto jak Pan już ponad pół wieku żyje i niejednego siwego włosa na głowie się dorobił. Postaram się to Panu (proszę koniecznie podzielić się nauką z pozostałymi panami z izby i z panią izbiarką Małgorzatą) w miarę przystępnie wyjaśnić. Otóż, to co Pan był łaskaw zapisać w swych udających orzeczenie notatkach na pozór brzmi dość słusznie. Nikt nie powinien kwestionować działania konstytucyjnych organów Państwa. Z dwoma wyjątkami. Po pierwsze gdy chodzi o niezależność sądów i niezawisłość sędziów (to coś z czym fundamentalnie nie zgadza się pan Zbyszek z ministerstwa sprawiedliwości) i po drugie gdy swe łaskawe przyzwolenie do działania (np. do likwidacji legalnej Krajowej Rady Sądownictwa) dał Pewien Szeregowy Poseł.

Jest Pan zbyt inteligenty, by nie zdawać sobie sprawy, że bez pogwałcenia Konstytucji, bez konkursu na nowe miejsca w izbie dyscyplinarnej prowadzonego przez ciało niemające za grosz niezależności i bez przyjęcia rozwiązań prawnych zamykających de facto skuteczną kontrolę sądową uchwał krs, nie byłby Pan tu gdzie jest i nie zarabiał tych 30.000 zł.

I jeszcze jedno. Proszę nie pisać o Westerplatte. Może Pan mieć najgorsze zdanie o tych co Pana i kolegów z izby krytykują i odmawiają Wam miana sądu i statusu sędziów. Pana dobre prawo. Ale Westerplatte, symbol męstwa polskich żołnierzy, proszę zostawić w spokoju.

I na koniec mała puenta. Z pana, Panie Niedzielak i z Pańskich kolegów z izby to taki sąd i tacy sędziowie, jak z naszego Prezydenta znawca mowy Szekspira. Proszę samemu ocenić.

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji