Nie będę współczuł
To że neokres jest gremium upolitycznionym, uzurpującym sobie kompetencje organu konstytucyjnego, to rzecz znana od zarania, pożałowania godnego bytu, tej instytucji. To, że jego członkowie w swych wyborach kierują się przesłankami politycznymi i towarzyskimi również wiemy od dawna. Teraz okazało się zaś, że spora część tego Politycznego Klubu Dyskusyjnego im. Zbigniewa Ziobry, jest zwyczajnie łasa, by nie powiedzieć chciwa na pieniądze. Dodajmy, na pieniądze zwyczajnie nienależne.
Jako baczny obserwator poczynań sędziów budujących swoją karierę, wątpliwy prestiż i całkiem realny dobrobyt na ścisłych związkach z rządzącymi obecnie politykami, jakoś nie jestem zdziwiony ani zaskoczony, że wśród najbardziej zapobiegliwych w pobieraniu diet za „ciężką” pracę w komisjach znaleźli się Złotousty Prezes Nawacki z Olsztyna i Człowieka Orkiestra Wiceprezes Drajewicz. Mają potrzeby, mają wydatki i nie mają zahamowań.
Prawdą jest, że w tej konkretnej sprawie przewodniczący Mazur, ujawniając skandaliczny proceder, postąpił co do zasady słusznie. To trzeba mu zapamiętać. I prawdą jest, że od jakiegoś czasu eks rzecznik neokrs sędzia Mitera sygnalizuje swego rodzaju dystans wobec poczynań większości członków uzurpatorskiego gremium. Zanim jednak zaczniemy chwalić sędziów Mazura i Miterę nie zapomnijmy o paru innych ważniejszych sprawach.
- Zamach na Sąd Najwyższy
- Bezprawna działalność komisji karzącej zwanej izbą dyscyplinarną
- Ściganie przez rzecznika Schaba i jego zastępców sędziów broniących niezależności sądów
- Skandaliczne poczynania karzącego ramienia władzy politycznej zwanego dla niepoznaki WSW PK
- Zawieszenie Igora Tulei i Pawła Juszczyna za to, że zachowali się jak niezawiśli sędziowie orzekający w niezależnym sądzie
Żadne z tych bulwersujących zdarzeń nie wywołało najmniejszej, publicznie ujawnionej, krytycznej reakcji panów Mazura i Mitery. W ich przypadku nasuwa się stwierdzenie, że bezprawie, afirmacja bezprawia i uczestnictwo w bezprawiu bywa banalne. Próżność, chore ambicje, tchórzostwo i chciwość. Banalność bezprawia.
Nie tak dawno w publicznej dyskusji na antenie jednej ze stacji telewizyjnych Maciej Mitera zasugerował sędziemu niepodzielającemu jego modelu kariery, konieczność zastosowania wobec niego instytucji przewidzianej w art. 202 kpk. Może czas by sędziowie Mazur i Mitera przypomnieli sobie treść art. 60 par 3 i 4 kk?
Nie wątpię, że panowie Mazur i Mitera znają ekranizację dzieła Bolesława Prusa. Warto raz jeszcze obejrzeć. Tyle tylko, że rozliczenie nielegalnie wybranych członków neokrs z ich bezprawnych poczynań, nie będzie tak wesołe jak eksmisja biednych, a dowcipnych studentów. Winą studentów był brak pieniędzy na czynsz. Winy członków neokrs to temat na osobną monografię.
