Prokurator Żbik

https://www.facebook.com/sedziowie/photos/a.174714502574949/3487620774617622/?type=3

Rozmach młodego orła (raczej wilczka, co to i brykać lubi i ugryźć potrafi) przerósł moje oczekiwania. Ambitny prokurator z Rawy Mazowieckiej, chwilowo przeżywający przygodę życia w WSW w Prokuraturze Krajowej (przygód panu Walendzikowi nie zazdroszczę, szkoda tylko że przeżywa je kosztem niszczenia życia sędziów broniących naszego prawa do niezależnego sądu), siły ma niespożyte. I w Krakowie odwiedzi o 6.30, i napisze wniosek do organu podającego się za sąd w sprawie sędzi Morawiec, i odwoła się od uchwały sądu dyscyplinarnego co nie umiał odczytać oczekiwań pana ministra.

A pan prokurator Walendzik umie odczytać i znaki czasów w jakim żyjemy, i niewypowiedziane oczekiwania ministra Ziobry. Brawo! Panie Michale, nie tylko pan Bogdan, ale i pan Zbyszek na pewno docenią jak bardzo się Pan stara. Nagroda na święta będzie jak znalazł.

Mam tylko kilka spostrzeżeń jakimi chcę się z Panem panie prokuratorze Walendzik podzielić.

Po pierwsze, choć rozumiem, że tam u Was w WSW PK może się to wydać trudne, czy wręcz niemożliwe do pojęcia, to musicie wiedzieć, że pojmowanie niezależności sądów i niezawisłości sędziów jakie prezentuje Pana przełożony prokurator Święczkowski i jego super szef minister Ziobro jest dość osobliwe i egzotyczne nie tylko w Polsce, ale także w świecie szeroko rozumianego Zachodu.

Po drugie, Panie Michale, rozumiem ekscytację, poczucie misji, bycie ważnym i takie tam emocjonalne fajerwerki, ale proszę przyjąć do wiadomości, że większość sędziów i znacząca liczba prokuratorów jest w stanie sobie wyobrazić świat, Polskę, prokuraturę i Wymiar Sprawiedliwości także wówczas, gdy minister Ziobro nie będzie już ministrem.

Po trzecie, przyznaję jest Pan pracowity, na swój sposób sprawny i skuteczny, ale służy Pan złej sprawie. I dlatego to Pan okryje się niesławą i przegra, a nie ci których Pan ściga za powstałe w Waszej (WSW) jedynie wyobraźni sędziowskie przewiny.

Ale na razie karnawał trwa. Ponieważ może Pan nie mieć czasu na serfowanie w sieci, proszę być spokojnym. Czytamy o Panu, zapisujemy i archiwizujemy. Tego nie można puścić w niepamięć. W tym się chyba zgodzimy?

Nie wiem czy czytał Pan komiksy o kapitanie Żbiku. Może być Pan na to za młody. Ale pewnie słyszał Pan o tym super asie z MO?

Ani rzecznikowi ani Przemkowi

Nie udało się spodobać się ministrowi 

Jemu podoba się super as

co ściga ciągle nas 

Łapie sędziów i włamywaczy

Pomaga politykom i chorej klaczy

Pisze wnioski i zażalenia

Odwiedza w domu bez uprzedzenia

Prosty i skromny jest nasz dedektyw

Celnie uderza w sędziowski kolektyw

Mocny i trafne są jego zarzuty

A on sam, nie jest zepsuty

Specjalnie dla Pana, Panie Michale, BIG CYC i kapitan Żbik.

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji