Zbigniew mówi…

https://oko.press/prokuratura-krajowa-zada-informacji-o-wszystkich-sedziach-z-olsztyna/

Nie ma chyba lepszych narzędzi do opisu patologicznych zjawisk we współczesnej prokuraturze aniżeli posłużenie się analogią do stosunków feudalnych.

Jak wiadomo od marca 2016 roku (kiedy to Prezes Wszystkich Prezesów udzielił swemu wasalowi inwestytury) w niepodzielenie władanie polską prokuraturę objął Zbigniew Zawsze Mam Rację Ziobro. Jako że zacny Zbigniew musi często bywać tam gdzie jego senior, to do codziennego zarządzania rozległymi prokuratorskimi włościami powołał wielkorządcę Bogdana Pierwszego, zwanego Srogim. Wielkorządca Bogdan twardą ręką sprawuje w imieniu swego pana, Zbigniewa, rządy w prokuraturze.

Srogi Bogdan w zasadzie wybił już skutecznie swoim podwładnym jakiekolwiek pomysły na samodzielność. Jedyne z czym wciąż nie może sobie poradzić, to złowrogie i krnąbne rycerstwo spod znaku LSO. Ale trzeba oddać surowemu Bogdanowi sprawiedliwość, że przeciwnik ten jest przebiegły, dobrze zorganizowany i mający oparcie w możnych sojusznikach, wobec których władza zbigniewowego namiestnika nie sięga.

Z historii Średniowiecza, a zwłaszcza z dziejów Anglii, Francji czy Niemiec, wiemy, że feudałowie zmuszeni byli toczyć często wojny między sobą, czasem ze swoimi wasalami, a bywało, że podnosili miecz przeciwko królowi czy cesarzowi. Nie zawsze i nie wszędzie było jasne, kto jest czyim wasalem i jakie są jego obowiązki z tego tytułu.

By nie być gołosłownym, warto wskazać jak wielkie problemy i trudności Złotousty Zbigniew i Srogi Bogdan mają od dłuższego już czasu z sądami i sędziami. Po pierwsze od dawana wiadomo, że oprócz prokuratury, Zbigniewa Zawsze Mam Rację otrzymał w lenno także drugą domenę – sądownictwo polskie. Po drugie skoro większość prokuratorów składa (gdy tylko wezwani do tego zostaną) odpowiednie hołdy lenne, to dlaczego nie mogą robić tego sędziowie? Po trzecie, czyż może być coś lepszego niż oddać się w opiekę i służbę potężnego Zbigniewa, ku któremu coraz łaskawsze ucho nachyla Prezes Wszystkich Prezesów? Wszak rozum człowieka jasną daje odpowiedź, że warto trzymać z człowiekiem silnym, możnym i ustosunkowanym.

Na razie sytuacja wygląda tak, że w najbliższych sercu Zbigniewa Zawsze Mam Rację Ziobro prokuratorskich włościach nie brakuje chętnych do pasjonującej zabawy prowadzonej w policyjnym areszcie przez niejakiego Simona.

Dziarskie chłopaki i ostre dziewczyny z WSW PK na czele z wyraźnym liderem tej konkurencji prokuratorem Adamem Gierk robią póki co wszystko w rytm zabawy: Zbyszek mówi!

Zbyszek (Bogdan) mówi, żądamy akt sędziów, klask, klask!

Zbyszek mówi, wzywamy sędziów krakowskich niech się tłumaczą ze swoich orzeczeń, klask, klask!

Zbyszek mówi, Tuleya to przestępca, klask, klask i tak dalej…

Tylko Szanowni Państwo Wewnętrzni, jedna istotna uwaga. Otóż, gdy zmienią się warunki zabawy (a zmienią się), może już nie być tak wesoło

Prawo mówi: Czy przyznajesz się do popełnienia zarzucanego czynu…klask klask…zaraz zaraz, a gdzie jest Zbyszek i Bogdan?

Specjalnie dla ludzi, którzy są w stanie przekroczyć każdą granicę, także granicę przyzwoitości i śmieszności uroczy fragment niezapomnianej komedi.

Simon says…

Okiem Sędziego
Okiem Sędziego
Głos przedstawiciela III władzy, sędziego praktyka z kilkunastoletnim doświadczeniem
Przejdź do oryginalnej publikacji