Polska praworządność przed TSUE

W piątek 1 czerwca 2018 r. w Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu odbyła się rozprawa w sprawie pytania sądu irlandzkiego czy reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie stanowi zagrożenia dla uczciwego procesu. Chodzi o zatrzymanego w Irlandii na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, Polaka Artura C. podejrzanego o przemyt narkotyków. Ekstradycja została wstrzymana do czasu przesądzenia wątpliwości co do skutków wprowadzanych w Polsce od 2,5 roku reform wymiaru sprawiedliwości. Rzecznik generalny zapowiedział przedłożenie opinii na temat postępowania, na 28 czerwca 2018 r. co oznacza, że orzeczenia Trybunału należy spodziewać się w lipcu. Sprawa jest złożona. Z jednej strony spójność systemu prawa UE wymaga automatyzmu stosowania ENA, za czym wypowiedziało się większość państw zabierających głos na rozprawie, z drugiej wprowadzane w Polsce reformy budzą bardzo poważne zastrzeżenia, a opinia TSUE będzie bardzo ważnym argumentem w sporze o polską praworządność. Artur C., który ma zarzuty o charakterze czysto kryminalnym, prawdopodobnie może liczyć w Polsce na uczciwy proces, wątpliwości pojawiają się przy sprawach z elementem politycznym. Pytanie czy te dwie rzeczy można rozróżniać, dokonując ocen o charakterze ogólnym oraz w którym kierunku, indywidualnym czy generalnym, pójdzie rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości.