Długa lista uchwał
Samorząd sędziowski w całej Polsce oraz wszystkie stowarzyszenia są solidarne i konsekwentne. Krajowa Rada Sądownictwa w składzie, w którym funkcjonuje od 7 marca 2018 r. została powołana w sposób sprzeczny w konstytucją. Nie reprezentuje władzy sądowniczej, a jedynie ustawodawczą i wykonawczą. Nadto wbrew treści ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, w przeprowadzanych konkursach na wolne stanowiska sędziowskie całkowicie ignoruje opinie lokalnych zgromadzeń sędziowskich. Rodzi to bardzo poważne wątpliwości co do ważności tak przeprowadzonej procedury nominacyjnej, a w konsekwencji dokonanych na jej podstawie powołań na urzędy.
Kontrola konstytucyjności obecnego trybu powoływania sędziów jest czasowa wyłączona z uwagi na niewłaściwy skład Trybunału Konstytucyjnego, w którym troje sędziów zostało wybranych i powołanych przez Prezydenta na miejsca zajęte, wybór prezesa dotknięty jest wadami proceduralnymi, a składy dobierane są pod rozstrzygnięcie wbrew nakazanej ustawą kolejności alfabetycznej. Nadto sprawa tak wielkiej wagi jak status Krajowej Rady Sądownictwa nie została poddana pod rozstrzygnięcie pełnego składu Trybunału, na co zwrócił uwagę sędzia w stanie spoczynku Stanisław Biernat w bardzo trafnym tekście opublikowanym w Monitorze Konstytucyjnym „Stanisława Biernata wniosek do sędzi Julii Przyłębskiej poza jakimikolwiek procedurami”.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który miał za zadanie zalegalizować KRS, w sprawie z wniosku samej KRS oraz grupy senatorów PiS - sygnatura K 12/18 - został już po raz drugi odroczony, tym razem do 25 marca 2019 r. Pięcioosobowy skład orzekający podlega kolejnym zmianom. Nawet jeśli wydanie wyroku za trzecim podejściem zakończy się sukcesem, jest mało prawdopodobne, by faktycznie zamknęło spór i rozwiało wątpliwości. Tym bardziej, że dodatkowo spodziewamy się wyeliminowania z polskiemu sytemu prawnego, pod pozorem niezgodności z konstytucją, sądowej kontroli rozstrzygnięć Rady, czyli odwołań od jej uchwał do Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. System nominacyjny może stać się zatem jeszcze bardziej upartyjniony niż przed tym rozstrzygnięciem.
Rozwiązanie takie stoi w wyraźnej sprzeczności z art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej nakazującym każdemu państwu członkowskiemu zapewnienie wszystkim obywatelom Unii prawa do skutecznej ochrony sądowej, rozumianej jako prawo do niezależnego sądu. To właśnie dlatego, najpierw Sąd Najwyższy, a następnie Naczelny Sąd Administracyjny, poprzez pytania prejudycjalne, zdecydowały się poddać spór o prawidłowość powołania KRS kontroli Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pierwsza rozprawa w tym przedmiocie wyznaczona jest już na 19 marca 2019 r.
Samorząd sędziowski, działający przez zgromadzenia okręgowe i apelacyjne poszczególnych sądów, podejmuje więc w drodze uchwał kolegialne decyzje o czasowym powstrzymaniu się czy odroczeniu opiniowania kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie do czasu wypowiedzenia się w tej sprawie przez TSUE.
Lista już podjętych uchwał w tym przedmiocie jest imponująca i obejmuje praktycznie wszystkie zakątki Polski:
22 listopada 2018 r. – apelacja gdańska
26 listopada 2018 r. - okręg gorzowski z apelacji szczecińskiej
3 grudnia 2018 r. – apelacja białostocka
3 grudnia 2018 r. – apelacja łódzka
7 grudnia 2018 r. – apelacja krakowska
10 grudnia 2018 r. – okręg ostrołęcki z apelacji białostockiej
12 grudnia 2018 r. - apelacja warszawska,
13 grudnia 2018 r. - okręg warszawski z apelacji warszawskiej
14 grudnia 2018 r. - okręg szczeciński z apelacji szczecińskiej
14 grudnia 2018 r. - okręg piotrkowski z apelacji łódzkiej
17 grudnia 2018 r. - okręg częstochowski z apelacji katowickiej
3 stycznia 2019 r. - apelacja poznańska
3 stycznia 2019 r. - okręg poznański z apelacji poznańskiej
7 stycznia 2019 r. - okręg kielecki z apelacji krakowskiej
14 stycznia 2019 r. – apelacja katowicka
28 stycznia 2019 r. okręg bydgoski z apelacji gdańskiej
25 lutego 2019 r. okręg opolski z apelacji wrocławskiej
28 lutego 2019 r. okręg zielonogórski z apelacji poznańskiej
11 marca 2019 r. okręg wrocławski z apelacji wrocławskiej
Wbrew twierdzeniom ministerstwa i neoKRS nie jest to próba bezterminowego blokowania procedury konkursowej ani rezygnacja z udziału w niej. Jest to głos troski i odpowiedzialności polskich sędziów za wymiar sprawiedliwości. Struktura sądownictwa jest wewnętrzną sprawą każdego państwa unijnego, ale pod warunkiem zapewnienia obywatelom skutecznej ochrony sądowej, a więc prawa do niezależnego sądu, w tym do rozpoznania ich spraw przez sędziów powołanych na urzędy w procedurze wolnej od wpływów polityków. Niezachowanie tego standardu prowadzi wręcz do odpowiedzialności odszkodowawczej, o czym niedawno boleśnie przekonał się na gruncie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka rząd Islandii (wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 12 marca 2019 r. Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii).
Sposób powoływania i awansowania sędziów nawet przez zmianą KRS, na pewno nie był idealny i po przywróceniu państwa prawa wymaga zasadniczego zreformowania. Co ciekawe, zarówno w ministerstwie jak i w założeniach programowych SSP Iustitia pojawiły się pomysły wprowadzenia stanowiska sędziego sądu powszechnego z jednolitymi stawkami wynagrodzenia powiązanymi z ogólnym stażem sędziowskim. Zaletą sytuacji, w której obecnie znaleźliśmy się jest konieczność zastanowienia się, jak wszystko odbudować, aby w przyszłości system funkcjonował sprawniej, transparentniej, sprawiedliwiej i nie był już tak łatwy do zburzenia rękoma samych sędziów.
Mam nadzieję, że w tej sprawie, jako samorząd sędziowski i stowarzyszenia, będziemy tak samo solidarni i konsekwentni jak w przeciwstawianiu się upolitycznieniu sądów.